Za to widać, że ćwiczy różne linie, kolorystykę i przybory:).
Showing posts with label drawing. Show all posts
Showing posts with label drawing. Show all posts
2017/06/07
Sketchbook #3/ Szkicownik #3
Ostatnio Jul zużywa niewyobrażalne ilości zeszytów... Nie nadążam... :)
Za to widać, że ćwiczy różne linie, kolorystykę i przybory:).
Za to widać, że ćwiczy różne linie, kolorystykę i przybory:).
2016/10/05
2016/05/06
2016/04/27
2016/04/19
2016/03/14
A Paradise Bird
One seemingly lovely day Jul fell ill. And so the day didn't turn out quite as lovely as it
had seemed.
Well, that's life.
I had to go out and Jul stayed with her Dad who was
working at home. I had been out for two hours. When I came back, they were both
totally busy.
Jul has made a paradise bird, and a huge one.
It's really enormous!
She wanted badly to
make it into a kite... one little problem emerged - the whole construction was too heavy.
I found an old support of an igloo tent and, as it turned out, it was enough to make the
bird fly.
Hip-hip hurray for imagination!
* * *
Pewnego pięknego dnia Jul zachorował – więc dzień okazał się nie tak piękny jak wydawało mi się na początku.
Ale cóż takie życie.
Musiałam wyjść z domu, więc Jul został z Tatą, który pracował z domu. Nie było mnie dwie godziny. Gdy wróciłam zastałam w domu dwójkę totalnie zapracowanych ludzi. Jul stworzył rajskiego ptaka – ogromnego.
Jest naprawdę wielki!
Bardzo chciała, żeby był to latawiec... był tylko jeden problem – całość była za ciężka. Znalazłam więc stare wsparcie namiotu – iglo i okazało się, że dzięki takiemu rozwiązaniu ptak może nawet latać.
Niech żyje wyobraźnia!
2016/03/09
What Happens When I Buy A Book For Jul
Here's how it ends up...
I bought a book for Jul: a dragon, a girl, vikings - just her thing.
And what happened?
Obviously, first she made herself a bookmark. Typical Jul...
* * *
Tak właśnie się to kończy… Kupiłam Julowi książkę: smok, dziewczynka, wikingowie – coś dla niej.
I co?
I oczywiście najpierw zrobiła sobie własną zakładkę – cała ona…
2016/02/28
An Original Gift
Grandparents Day is long gone, but I couldn't show you these gifts earlier, because due
to Jul's illness her grandparents didn't get their presents on time themselves.
And Jul wanted to give them something that would be both useful and a reminder of her
big love towards them.
And that's how she came up with drawings, and cosequently - mugs.
I hope the new
owners will like them.
* * *
Dzień Babci i Dziadka już dawno za nami, ale nie mogłam wcześniej pokazać Wam
prezentów, ponieważ w związku z chorobą Jula sami zainteresowani nie otrzymali
prezentów na czas.* * *
A Jul chciał im dać coś z czego mogą korzystać i co będzie im przypominać jak bardzo ich kocha. I tak powstały rysunki i w końcu kubeczki.
Mam nadzieję, że spodobają się właścicielom.
2016/01/10
Tutor's Portrait
I've already mentioned Jul's art classes. During the classes she portrayed her tutor.
* * *
O zajęciach plastycznych pisałam Wam już wcześniej.
Julka na tych właśnie zajęciach narysowała portret pani, która je prowadzi.
2015/12/18
2015/12/13
First Big Sketch
Jul has started attending art classes. The classes, two-hour each, are run by the art club.
She started in October. And although the classes are on Thursdays, our whole week's
most intense day, Jul gets herself together and goes there in leaps and bounds.
Though she's the youngest in the group, Jul has no problem getting together with
other kids and she simply creates. So it is high time to fill in the missing parts of our
blog. 'Cause Jul just keeps on creating...
Check out her first sketch in A3 size.
I think she made it on her very first classes.
She used several pencils and she's just started familiarizing with all the drawing
accessories. Below you can also see photographs of the items she drew.
In Jul's plan for today there's also painting Christmas stars on pillowcases :)
Sort of an artistic Sunday due to bad weather outside...
* * *
Jul zaczął chodzić na zajęcia plastyczne są to dwugodzinne warsztaty prowadzone przez klub artystyczny.
Chodzi tam od października. I choć zajęcia są w czwartek i to najintensywniejszy dzień w ciągu naszego tygodnia, to jednak spina się i śmiga z radością na te zajęcia.
Jest tam najmłodsza, ale świetnie dogaduje się z dziećmi i po prostu tworzy.
Pora więc powoli uzupełniać dziury w naszym blogu - bo Julka nie zwalnia w swojej twórczej pracy.
Sami zobaczcie jak wyszedł jej pierwszy szkic - format A3.
Narysowany chyba nawet na pierwszych zajęciach.
Rysowała różnymi ołówkami i dopiero zapoznaje się z możliwościami wszystkich rysowniczych akcesoriów. A poniżej możecie też zobaczyć jak wyglądały rysowane przedmioty na zdjęciu.
Dziś jeszcze Julka ma w planie malować poszewki na poduszki w świąteczne gwiazdki:).
Taka dzisiaj artystyczna niedziela bo na dworze... niezbyt miło.
2015/05/05
2015/04/04
2015/04/03
2015/03/22
2015/02/20
2015/02/03
The First Cartoon - Pierwszy komiks
As you know, it has been a couple of months since we welcomed in our house a little guinea pig (though not so little anymore:).
However, since Jul is in Grade 1 and we didn’t want the guinea pig to be alone, it appeared only natural to find another “piggy” to keep it as company.
So there she is. Little and fluffy. A bit shy but really charming….Ciri.
This is what Jul’s “piggies” look like.
Sometimes they chase each other all over the cage, and sometimes they just cuddle in their little home.
But when they sit in Jul’s lap, they squeak really nicely.
In honour of the guinea pigs, Jul, not even aware of that, made her first comics:)
The comics is entitled “Zakumplowane” (“Befriended”) and tells the story of how our two guinea pigs met.
* * *
Jak już wiecie w naszym domu od paru miesięcy mieszka mała świnka morska (choć może wcale nie jest już taka mała ;).
Jednak w związku z tym, że Jul chodzi do pierwszej klasy a nie chcieliśmy, żeby świnka siedziała sobie bez towarzysza, naturalnym rozwiązaniem wydał się drugi prosiaczek do towarzystwa.
No i już jest. Mała i puchata. Troszkę strachliwa ale bardzo urokliwa... Ciri.
Tak oto wyglądają Julowe prosiaczki.
Czasem ganiają się po klatce, a czasem siedzą w domku przytulone.
Ale gdy siedzą na kolanach Jula gruchoczą naprawdę ślicznie.
2014/11/23
The very hungry caterpillar (by Eric Carle)
Some time ago, while Jul attended optional classes, she made works of art
on the basis of “The very hungry caterpillar” - Eric Carle’s classic
children’s book.
Needless to say, ever since that time, Jul has been searching for new insects and arachnids.
As it is, apart from Jul’s works of art, you may now take a look at her little collection - probably seasonal.
Last year she collected slugs, so it’s better to have the so called “trains”…
* * *
Jakiś czas temu na zajęciach dodatkowych na które chodzi Jul powstały prace z "Głodną Gąsienicą" - oczywiście na podstawie klasyki książki dziecięcej - Erica Carle.
W zasadzie więcej nie trzeba pisać, ale od tego czasu Jul wyszukiwał kolejnych "głodnych" owadów i pajęczaków.
W zeszłym roku hodowała ślimaki bez skorupek, a w tym roku szczególnym zainteresowaniem cieszyły się tzw "tramwaje" ;).
2014/10/23
Computer class
Drawing with the mouse is quite difficult, but as you can see Jul isn't giving up :)
Here is a drawing of autumn.
* * *
Oto rysunek jesieni.
Subscribe to:
Posts (Atom)