As you know, it has been a couple of months since we welcomed in our house a little guinea pig (though not so little anymore:).
However, since Jul is in Grade 1 and we didn’t want the guinea pig to be alone, it appeared only natural to find another “piggy” to keep it as company.
So there she is. Little and fluffy. A bit shy but really charming….Ciri.
This is what Jul’s “piggies” look like.
Sometimes they chase each other all over the cage, and sometimes they just cuddle in their little home.
But when they sit in Jul’s lap, they squeak really nicely.
In honour of the guinea pigs, Jul, not even aware of that, made her first comics:)
The comics is entitled “Zakumplowane” (“Befriended”) and tells the story of how our two guinea pigs met.
* * *
Jak już wiecie w naszym domu od paru miesięcy mieszka mała świnka morska (choć może wcale nie jest już taka mała ;).
Jednak w związku z tym, że Jul chodzi do pierwszej klasy a nie chcieliśmy, żeby świnka siedziała sobie bez towarzysza, naturalnym rozwiązaniem wydał się drugi prosiaczek do towarzystwa.
No i już jest. Mała i puchata. Troszkę strachliwa ale bardzo urokliwa... Ciri.
Tak oto wyglądają Julowe prosiaczki.
Czasem ganiają się po klatce, a czasem siedzą w domku przytulone.
Ale gdy siedzą na kolanach Jula gruchoczą naprawdę ślicznie.
No comments:
Post a Comment