Showing posts with label lifestyl. Show all posts
Showing posts with label lifestyl. Show all posts

2017/09/18

Gepardowy T-shirt/ T-shirt with cheetah

Gepardów ciąg dalszy - no bo jak inaczej.
Julka wygrzebała koszulkę z szafy - taką zwykłą, białą:).
I zrobiła sobie koszulkę.
Zapytacie jak...?
Nie wiem - kiedy ją zobaczyłam, była już gotowa :D.

Ale jak widać każdy może sobie zrobić koszulkę ze swoimi ulubieńcami.
Użyła markerów do materiałów z IKEA - proste i fajne.

Sami spróbujcie:)



2017/04/26

STAR WARS GAME /GRA KÓŁKO I KRZYŻYK - STAR WARS

Ta gra była prezentem dla kolegi z klasy. Pomysł z grą w kółko i krzyżyk jest stary jak świat, ale móc opowiedzieć się po stronie dobra czy zła... No to już zrobiło się ciekawie.

Cała klasa chciała grać:). Jul czeka, aż zrobimy wersję z R2D2 i C3-PO. :)


Gra Star Wars Kółko i krzyżyk

Game for kids Star Wars

2017/04/22

SPRING IN JULIA'S EYES / WIOSNA W OCZACH JULA

Dzisiaj Dzień Ziemi, z tej to okazji pokażę Wam zdjęcia, jakie Jul zrobił potajemnie tuż przed świętami (tak, tak zwinęła mi aparat i wyszła!) :)

Ale co tam - zdjęcia wyszły takie (zazwyczaj jej podpowiadałam jak ustawić parametry na aparacie, tym razem była całkiem sama).



2017/04/05

A LITTLE GIFT / PREZENT DLA LUBIĄCYCH SZYCIE

Powoli, powoli wiosna nam się pokazuje za oknem. Wiec pora na nadrobienie Julkowych prac (też powoli;)

Dzisiaj Kaktus:) Ale nie byle jaki - ma być pomocą krawiecką dla jednej z kuzynek Julki, która bardzo lubi szyć.
Pomysł już jakiś czas temu się pojawił, Jul skrzętnie zbierał potrzebne materiały - doniczkę, filc, kamień do obciążenia no i oczywiście szpilki. To chyba jasne, że jej pomogłam - filc skleiłyśmy klejem na gorąco. Ale ulubiona część to "układanie" szpilek.

I jak Wam się podoba?

prezent

szpilkowy kaktus

2017/03/18

WRACAMY...

Tak to już u mnie jest, że im bardziej na zewnątrz zimno i szaro, to zaczynam zapadać w blogowy zimowy sen. I to nie to, że nic się nie dzieje, wręcz przeciwnie, życie pędzi do przodu a ja przytłoczona mnogością spraw zasypiam blogowym niedźwiedzim snem.

Ale cóż... Słychać już blogowego skowronka, wiec i ja przebudzam się do blogowego życia razem z całą naturą ;) Czuję potrzebę zmian...

Kiedy zaczynałam pisać pierwsze posty na tego bloga (czyli ponad dwa lata temu, Julka była "zerówczakiem". Popołudniami miała w swojej zerówce odpoczynek, leżenie na dywanie i słuchanie bajek. Potrafiła się podpisać i składała litery w słowa, jeździła ostrożnie na swoim nowym większym rowerze ledwo dosięgając nogami ziemi. Wtedy też zdecydowaliśmy się na zwierzątka domowe - nasze świnki morskie.
Julka Weekendu nie wyobrażała sobie bez placu zabaw (my z resztą też, bo czasem była to jedyna okazja, żebyśmy z julowym tatą mogli porozmawiać na spokojnie.

A dziś Jul chodzi sam do szkoły (no nie co dzień, ale często). Czyta, pisze, liczy, uczy się programowania, jeździ jak szalona na rowerze, buja się po rampach na skateparku, ściga się w bladecrossie i zjeżdża z najwyższego rollina (czym wzbudza podziw rolkowych i bikowych znajomych, nie wspominając już o dumie rodziców).
I nie wiem kiedy tak bardzo urosła, że patrząc na nią sięgającą do wysokich szafek, robiącą sobie rano śniadanie, czy kanapki do szkoły, myślę sobie, że to już niedługo kiedy po prostu wyfrunie z domu.

Czeka nas pewnie burzliwy okres teraz jako rodziców. Ale cóż każdy wiek ma swoje prawa. Zobaczymy jak to będzie.

Ale to prawda - pewna jest tylko zmiana!


Ta zmiana nastąpi także na blogu. Wraz ze zmianą naszych aktywności, niestety doba nie zwiększa ilości godzin. Stos prac do obfotografowania się zwiększa a mnie trudno jest wysupłać w natłoku zajęć czas, by poświęcić kilka ładnych godzin tygodniowo na blogowanie. Chcę pójść więc na internetową łatwiznę:) Ale o tym już niebawem.

A póki co kilka kadrów z ostatnich miesięcy.





2015/06/04

Africarium

We have recently visited one of the newest Wrocław attractions – The Africarium. There has been lately some rumpus regarding the increase in ticket prices, but that’s not what I want to write about. 

Anyway, if you consider going to the ZOO, you should have a few hours to spare. Well...at least 4, since the area of the ZOO is really huge, plus there are some attractions for kids, and we all know that little explorers will probably want to see everything :) Preferably, from the inside of a wooden carriage, pulled by their loved ones.



This time, while going to the ZOO, we were actually planning to see the Africarium – and we visited our old friends on the way, too.

 I bet you wonder what our impressions are, huh?

Well, here you go!


2015/03/01

Grandma's kittens

Jul’s grandma is really gifted.
Now and then, she makes some nice garments, like, for instance a ball gown. From time to time, she uses fabric scraps to make little friends for beloved granddaughters.

Ladies and gentlemen, Grandma Grażka’s Kittens!

* * *

Babcia Jula jest utalentowana.
A to uszyje jakiś ciuszek, a to sukienkę na bal. Czasem ze skrawków materiałów powstają też mali przyjaciele dla kochanych wnuczek.

Przed Wami kotki Babci Grażki.




2014/10/07

Next Lizard

This is what next lizard look like - the one "from" the Barcelona.
Look how she work on it:). 
Enjoy!
* * *

Kolejna jaszczurka - inspirowana Barceloną (a raczej koszulką którą kiedyś przywieźliśmy z Barcelony) - zobaczcie jak nad nią pracowała.
Miłego oglądania!:)










Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...