While she was having fun on her holidays I noticed one of my old bracelets and thought it would be perfect. So I turned on the hotmelt application gun and that’s how Mr Fox ended up on my wrist.
A handbag in a foxy colour would suit it nicely.An ideal thing for a sunny autumn.
* * *
Wraz z panem Dzięciołem powstał też pan Lisek, który leżał ostatnio „plackiem" pod moim monitorem. Jul wciąż powtarzał, że to powinna być bransoletka dla mnie i z uporem szukała „czegoś dla mamy na rękę”.
Kiedy ona miło spędzała wakacje. popatrzyłam na jedną z moich starych bransoletek i pomyslałam że będzie idealna - włączyłam więc pistolet z klejem na gorąco i tak oto pan Lisek zamieszkał na moim nadgarstku. Teraz przydałaby się torba w "liskowym" odcieniu. :)
W sam raz na słoneczną jesień.
No comments:
Post a Comment