Since it's Carnival time, let me introduce a real princess.
The gown was obviously made by no other than Grandma Grażka herself:).
I had to show you this dress, as Jul really likes it. It's been with us over 2 years - and grows with Jul.
Of course, this is not the only masterpice by Grandma. Jul has already designed some other garments and during the winter holidays, together with Grandma, they will probably ba able to carry out thier projects.
* * *
Dziś ostatni dzień I semestru - dzieciaki mają bal karnawałowy.
Przygotowań było mnóstwo...
Dzisiaj przed Wami prawdziwa księżniczka.
Suknię uszyła oczywiście Babcia Grażka - a jak:).
Musiałam Wam ją pokazać, bo Jul ogromnie ją lubi. Towarzyszy nam już ponad 2 lata - i rośnie razem z Julem.
Oczywiście to nie jedyna dzieło Babci, Julka zaprojektowała juz kolejne i pewnie podczas ferii będą mogły w końcu te projekty wykonać.
A jak minął nam ten pierwszy semestr, jak nasza "sześciolatka" daje radę w szkole?
O tym już wkrótce.
Sukienka małej księżniczki jest śliczna ! Pozdrawiam - M.
ReplyDelete